Szkoła uzależnia od pornografii i narkotyków!

Opublikowane przez Kacper Borys

Szkoła jest głównym źródłem uzależnień. Uzależnia od narkotyków, od pornografii, od żarcia chipsów/czekolady, od gier komputerowych czy od ciągłego oglądania telewizji. Choć brzmi wysoce zaczepnie, moja teza ma silne ugruntowanie przede wszystkim w takiej działce nauki jak neurobiologia. Ponieważ mogę wypowiedzieć się na ten temat jedynie z punktu doświadczenia, a chcę, ażeby ten artykuł był oparty również na gruncie teoretyczno-naukowym, zaprosiłem do korekty merytorycznej mojego kolegę Piotra Woźniaka – z państwowego wykształcenia biologa oraz informatyka, a z wykształcenia niepaństwowego – neurobiologa.

Uściślając jednak tezę, nie twierdzę, że szkoła sama w sobie jest winowajcą wszelkich uzależnień, a raczej przymus szkolny i generalnie jakikolwiek przymus. Jednak, jako aktywista w temacie edukacji, zawężę poniższy wywód do szkolnictwa przymusowego. Zatem począć należy od tego, jak reaguje mózg na przymus szkolny. Jeśli przymus jest rzeczywiście przymusem to odbiera dziecku jakiś poziom szczęścia tudzież zadowolenia. Sami możemy przyznać chyba, że takowe sytuacje miewaliśmy. Wystarczy pomówienie gardzącego nami współwięźnia szkolnego lub nauczycielka, która w pełni swej surowości skarci nas za spóźnienie, brak wiedzy czy brak przygotowania. To wszystko jak mówiłem prowadzi do zmniejszenia poziomu szczęścia w mózgu dziecka. Gdyby nie prowadziło, to nie byłby to w istocie przymus, a jedynie sytuacja, do której i tak dopuścilibyśmy niezależnie od przymusu.

W rzeczy następnej należy zauważyć, jak organizm reaguje na niedobór dopaminy w mózgu. Chce ją zastymulować. Ilekroć miewaliśmy stany dołku psychicznego? Każdy może chyba zaświadczyć, że w takich sytuacjach najlepiej o używki i superstymulanty. Mózg poszukuje nagrody. Są nagrody naturalne i nieszkodliwe takie jak wypłata czy wygranie meczu z kolegami, aczkolwiek w sytuacji dołka potrzeba mocniejszej nagrody – superstymulanta. A tu najlepiej się sprawdzają rzeczy wypisane na początku artykułu. Ilekroć bowiem miewamy chandrę poszkolną, tylekroć będziemy kuszeni, ażeby zażyć superstymulanta. Jeśli temu ulegniemy, a proces ten kilkakroć się powtórzy, wówczas pogrążymy się w uzależnieniach. W ten oto łatwy i skuteczny sposób przymusowa szkoła niweczy nasz zdrowy układ nagrody, zastępując go niezdrowymi nawykami, które mogą doprowadzić do przedwczesnej śmierci. Bacz, bo szkoła zabija.

Kacper Borys – prezes inicjatywy SUSSEN
Piotr Woźniak – programista w SuperMemo

Kategorie: Ideowe

0 0 polubienia
Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Wczytaj odpowiedzi
Zobacz wszystkie komentarze