Pan sekretarka mnie oszukał! (uczeń vs szkoła + policja)

Opublikowane przez Kacper Borys

Pewnego słonecznego dnia, Kacper Borys – prezes inicjatywy SUSSEN (Strajk Uczniowski Sprzeciwiający się Systemowi Edukacji Narodowej) rozdawał ulotki uczniom jednej z łódzkich szkół. Ulotki były zaproszeniem do wystąpienia w teledysku do antysystemowej piosenki. Poszukujemy bowiem młodych ludzi w wieku 10-15 lat do wystąpienia w teledysku piosenki przeciw systemowi edukacji. Łącze do ulotki znajduje się tutaj: https://sussen.pl/wp-content/uploads/2024/03/Chcesz-wystapic-w-teledysku-piosenki.pdf.

Po pewnym czasie rozdawania ulotek, ze szkoły wyszedł pan sekretarka, który nakazał Borysowi zaprzestania rozdawania ulotek, ponieważ – jak stwierdził – “tu jest teren szkoły”. W przeciwnym razie groził wezwaniem policji, co rzeczywiście nastąpiło. Po ok. 40 minutach przyjechała policja i przystąpiła do wyjaśnienia sprawy. Pan sekretarka potwierdził, że znajdujemy się na terenie szkoły, choć nie chciał powiedzieć, gdzie ten teren ma granice.

Policjanci uwierzyli na słowo panu sekretarce i kazali Borysowi usunąć się z terenu. Borys zrobił to, co pan sekretarka mu zalecił, czyli sprawdzić, gdzie jest teren szkoły w Urzędzie Miasta Łodzi. Po ok. dwóch tygodniach przyszło pismo z tegoż urzędu z prostym wnioskiem iż… pan sekretarka kłamał ws. terenu szkoły. Choć teren szkoły okazał się rozleglejszy niż sam budynek, to nie sięgał on jednak miejsca, w którym przeprowadzana była interwencja.

Z powodu tego oszustwa, który dopuścił się pracownik szkoły publicznej, Kacper Borys zdecydował się na krok, który jak mówi – być może uwłaczy mu prawnie. Powołując się na tzw. wyjątek dziennikarski, postanowił upublicznić wizerunek tego oszusta. Jeśli nie widziałeś/aś pełnej interwencji, zajrzyj tutaj: https://youtu.be/7UkrcTGmJfQ?si=B4OR7SqZqfyG0zvP.

Łącze do filmu na YouTubie: https://youtu.be/S01eTytQuV8

Kategorie: Bieżące

0 0 polubienia
Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Wczytaj odpowiedzi
Zobacz wszystkie komentarze
Margo
1 miesiąc temu

Pisząc “pan sekretarka” chcecie wyśmiać pracownika używając odmiany damskiej czy nie wiecie, że istnieje słowo sekretarz?