Pamiętasz te znamienite reformy szkolnictwa? Usunięcie gimnazjów, Historia i Teraźniejszość zamiast WOS-u itd. Jakiż PiS jest dobrotliwy, że funduje nam takie znakomite reformy! A teraz, wracając do powagi, popatrzmy, jaką zgniliznę zafundował nam system edukacji, który nie tylko PiS podtrzymywał. Samobójstwa młodych ludzi, problemy psychiczne, niewyspanie, strata czasu, niskie zarobki nauczycieli itd. Któż jest tego winien?

Niektórzy lubią wskazywać po imieniu i nazwisku winnych. My jednak za stan polskiej edukacji winimy system edukacji sam w sobie. Zauważyliśmy bowiem pewną silną korelację między wprowadzaniem regulacji, a jakością edukacji. Doszliśmy bowiem do wniosku, iż wszelka regulacja prowadzi na zgubę. Toteż postulujemy, aby zniszczyć system edukacji.

Chcemy, aby szkolnictwo było całkowicie zderegulowane, tzn. niezależne od państwa. Dzięki braku państwowych regulacji w szkolnictwie, edukacja zakwitnie. Szkoły winny być prywatne. Państwo nie powinno kraść ludziom pieniądze w podatkach po to, by później łaskawie sfinansować nam szkołę. Państwo też nie powinno się wtrącać w programy szkolne tak, aby zaistniała różnorodność.

Wreszcie państwo nie powinno zmuszać rodziców, aby ci posyłali dzieci do szkoły. Te trzy zasady sformułowaliśmy w akronimie edukacja PAN: prywatna, autonomiczna oraz nieobowiązkowa. Powiedzmy „dość” pudrowaniu tego szkaradzieństwa. System edukacji z zasady jest zabójczym preparatem, który zastosowany na umysłach młodych ludzi, wypala je wniwecz.