Dlaczego Związek Nauczycielstwa Polskiego nie powinien istnieć?

Opublikowane przez Kacper Borys

Inicjatywa SUSSEN nigdy nie poprze żadnego związku zawodowego nauczycieli. Wynika to jasno z naszej misji, która brzmi: “Całkowity rozdział szkolnictwa od państwa w Polsce”. Czy zatem jesteśmy przeciwko nauczycielom? Nie, wręcz przeciwnie. Bowiem związki zawodowe szkodzą jakości szkolnictwa jak i samym nauczycielom. Czymże wszak jest związek zawodowy? Jego definicja prawna brzmi: “jest dobrowolną i samorządną organizacją ludzi pracy, powołaną do reprezentowania i obrony ich praw, interesów zawodowych i socjalnych.”.

ZNP w istocie nieraz domaga się kolejnych podwyżek. Tak więc domaga się również, ażeby:

a) utworzyć nowe podatki lub podwyższyć stare, a pieniądze z nich zabrane przeznaczyć na wynagrodzenia nauczycieli,
b) wymusić dodruk pieniądza, który zostanie przeznaczony na wynagrodzenia nauczycieli, a jak wiemy dodruk pieniądza = inflacja,
c) przesunąć pulę wydatków z jednego sektora lub kilku sektorów na rzecz wynagrodzeń nauczycieli,
d) dwie lub trzy opcje naraz.

W takim razie ktoś mógłby przytomnie zapytać: w takim razie ILE nauczyciel powinien zarabiać? I tutaj ujawnia się różnica pomiędzy wszystkimi tymi organizacjami systemowymi, a inicjatywą SUSSEN. Wszak SUSSEN jest jedyną (nam znaną) organizacją edukacyjną postulującą całkowitą prywatyzację szkolnictwa. Jako jedyni nie jesteśmy w stanie stwierdzić ILE powinien zarabiać nauczyciel, ale nie wynika to z naszej niewiedzy na temat szkolnictwa. Wynika to z tego, że NIKT tego nie wie, a jako jedyni się do tego przyznajemy.

Nauczyciel powinien zarabiać tyle, ile mu przydzieli wolny rynek. W szkole prywatnej rodzice płacą bezpośrednio szkole za lekcje nauki, która ta świadczy ich dzieciom. Oznacza to, że jeśliby dziecko doniosło rodzicowi o upadającej jakości szkoły bądź niestosownych praktykach stosowanych wewnątrz niej, rodzice mogliby natychmiast zaprzestać finansowania tej szkoły, wypisując z niej swoje dziecko. W systemie obecnym co prawda rodzic też może wypisać dziecko ze szkoły, ale:

  1. Rodzic nie ma wpływu na pieniądze przydzielane tej szkole, więc wypisanie dziecka może nie wzruszać finansowo szkoły,
  2. W przypadku istnienia przymusu szkolnego, rodzic musi przepisać dziecko do innej szkoły.

Natomiast Związek Nauczycielstwa Polskiego przyjmuje taktykę ograniczania podaży nauczycieli oraz żądania podwyżek. Tak więc utrzymując wymagania zawodowe, ZNP zmniejsza podaż nauczycieli, więc mamy mniej nauczycieli niż byłoby bez wymagań zawodowych. To z kolei sprawia, że mogą oni żądać od rządu podwyżek, nie baczywszy na nauczycieli, którzy zostali wykluczeni przez brak posiadanych wymagań. Tak więc pozostaje większa pula pieniędzy do rozdzielenia dla mniejszej puli nauczycieli.

W systemie prywatnej edukacji związki zawodowe nie istniały, gdyż byłyby one bezużyteczne. Skoro rząd nie mógłby ustalać odgórnie ani wymagań zawodowych ani stawek dla nauczycieli, związki nie miałyby na co naciskać rząd, więc te by się rozpadły lub pozostały by, ale nie jako związek zawodowy per se. Po prostu nauczyciele sami by ustalali ze szkołą wysokość swojej stawki na zasadzie dobrowolnej umowy. Tak samo jak szkoły będą mogły same ustalać własne wymagania zawodowe. Jeśli którejś stronie się nie podobają warunki umowy, to nie muszą jej przecież zawierać.

Kacper Borys

Kategorie: Ideowe

0 0 polubienia
Subskrybuj
Powiadom o

2 komentarzy
Wczytaj odpowiedzi
Zobacz wszystkie komentarze
Amanda
1 rok temu

Dodatkowo, dziecko mogłoby napleść głupot na nauczyciela, bo mu się coś zamajaczyło i dzisiejszy rodzic cyyyk! i zabiera biedactwo uciśnione ze szkoły. I kolejny, i kolejny 🙂